Lekarz to jeden z najczęściej wymienianych w ankietach zawodów wysokiego zaufania publicznego. Swoje miejsce dzieli on nie tylko z średnim personelem medycznym tj. pielęgniarkami, ale również strażakami i policjantami. Jednak bez względu na postrzeganie zawodu lekarza w społeczeństwie, droga do uzyskania tytułu jest bardzo długa i wymaga wiele poświęceń.
Licealne dni, będą trwały tylko chwilę
Rozmyślania na temat podjęcia lekarskiej kariery warto rozpocząć już w ostatnich klasach szkoły podstawowej (wcześniej gimnazjum). Zdobycie miejsca w elitarnym liceum to jedna z możliwości, która może zapewnić indeks na kierunku lekarskim. Część osób, które nie mają niestety tyle szczęścia, decyduje się na szkolenie w liceum lub technikum o niższej renomie. W perfekcyjnym zdaniu matury służą im częste korepetycje z przedmiotów takich jak fizyka, chemia, biologia, czy matematyka (oczywiście na poziomie rozszerzonym).
Trzy, cztery lub pięć lat mija bardzo szybko. Ciężką pracę kończy zdanie egzaminu maturalnego. Z roku na rok jest on według maturzystów coraz trudniejszy.
Najlepsze lata zakopane w książkach
Otrzymanie miejsca na jednych z najbardziej elitarnych studiów w Polsce nie gwarantuje jeszcze tytułu lekarza. Przed młodym adeptem czeka 6 lat żmudnej i trudnej nauki. Przez pierwsze dwa lata zajmuje się on dziedzinami teoretycznymi (np. anatomia, histologia), by następnie od 3 roku studiów uczestniczyć w zajęciach klinicznych.
Każdy rok studiów to nie tylko wielogodzinne wkuwanie na kolokwia i „wejściówki”, ale również zdawanie niezliczonej liczby egzaminów.
Egzamin końcowy i co dalej?
By otrzymać tytuł lekarza student medycyny musi nie tylko zaliczyć wszystkie egzaminy w ostatniej sesji, ale również odbyć 13 miesięczny staż podyplomowy. Wa tym okresie zajmuje się on pacjentami podobnie jak jego starsi koledzy lekarze, jednak jego czyny znajdują się pod czujnym okiem opiekuna.
Specjalizacja, czyli kolejny krok na drodze do lekarskiego świata jest nieobowiązkowa i związana bezpośrednio z zdaniem LEP- czyli Lekarskiego Egzaminu Państwowego, a także uczestnictwem w rekrutacji.
Jak więc widać medycyna w Polsce to twardy orzech do zgryzienia. Czy jest łatwo? Na pewno nie!